Der Spiegel, Hamburg – Axel Weber wycofał się na własne życzenie, ze startu zrezygnował też kandydat z Finlandii. W wyścigu o prezesurę w Europejskim Banku Centralnym, którą do końca roku sprawuje Jean-Claude Trichet, ostał się tylko Włoch Mario Draghi. Czyżby to właśnie jemu – reprezentantowi kraju zadłużonego po uszy – miałoby przypaść zadanie ratowania euro? Rozwiń.
↧